Oferty i landing page / Emilia Moskal
Sprzedając w Internecie, na pewno zastanawiałeś się, co sprawia, że kupujący wybiera akurat ten produkt, a nie inny.
Cena? To pierwsze co przychodzi nam na myśl, ale przecież nie zawsze wybieramy najtańszą opcję.
To może ładne zdjęcia? Na pewno są pomocne, ale czy to one decydują?
Musi być coś jeszcze, prawda?
Coś, co upewni, Twojego klienta, że właśnie znalazł produkt, którego szukał. Pokaże mu wszystkie korzyści płynące z zakupu i pomoże wpasować tę rzecz lub usługę w jego życie.
Tak, zgadłeś, to tekst Twojej oferty.
A to 5 „sprzętów”, z których skorzystam, projektując dla Ciebie tekst sprzedażowy:
– kozetka – do wysłuchania problemu klienta. Kiedy dowiem się co go gryzie, czego mu brakuje, będę mogła złapać za…
– pędzel i farby – by namalować mu obraz życia z Twoim produktem. Niech sam zobaczy, o ile będzie mu łatwiej! A kiedy się już rozmarzy, na stół wjedzie…
– teczka z konkretami – zero pustych obietnic (żaden „wspaniały”, „najlepszy”… To wyświechtane frazesy, które już na nikogo nie działają), a porządna garść cech Twoich produktów / usług i korzyści, które dadzą Twojemu kupującemu. No i jeszcze…
– czerwony flamaster – żeby podkreślić to, co wyróżnia Cię na tle konkurencji. Twój klient zapamięta Twoją ofertę właśnie dzięki tej unikalnej rzeczy. A gdy już upewni się, że to właśnie Twoja marka najbardziej do niego pasuje, wyciągnę…
– drogowskaz – duży i wyraźny, aby bezbłędnie pokierować Twojego klienta prosto do przycisku „kup teraz”.
To co, mogę rozkładać swoje „pomoce”, żeby przygotować Ci tekst oferty / landing page skrojony na Twoje potrzeby, niczym garnitur od projektanta?
Jeśli tak to spójrz w prawo. Ten żółty przycisk z napisem „Wiadomość” może być początkiem naszej współpracy.