Szukasz recepty na chwytliwe nagłówki do swoich artykułów, bo wiesz, że wypróbowane schematy ułatwią Ci życie? Chcesz wiedzieć, jak ocenić wartość nagłówka? W tym artykule opowiem Ci o trzech sprawdzonych sposobach do natychmiastowego zastosowania, które poleca w swojej książce pt. Jak pisać, żeby chcieli czytać (i kupować): copywriting & webwriting Artur Jabłoński. 



Cofnijmy się do lat 30. XX wieku, kiedy to David Ogilvy (copywriter i jeden z najbardziej znanych twórców reklamy) powiedział m.in., że: 80% ludzi czyta tylko nagłówki. Choć cytat ten ma prawie 100 lat, to w pełni odzwierciedla dzisiejsze zachowania użytkowników w sieci. A skoro większość internautów czyta tylko nagłówki, warto poznać zasady ich projektowania. W końcu nagłówek niczym szyld zachęca do interakcji z Twoim artykułem. 

Co poleca Jabłoński?

 

Wykorzystaj w nagłówkach formuły copywriterskie 

 

Nagłówki z luką poznawczą

 

Chociaż sama nie raz dałam się skusić tego typu nagłówkom, nigdy wcześniej nie pomyślałam, żeby czerpać z nich inspirację. Mam tutaj na myśli nagłówki bazujące na luce informacyjnej, którymi przesiąknięte są np. serwisy plotkarskie. 

Dlaczego ludzie nie lubią nagłówków z luką, a jednocześnie w nie klikają? Ich fenomen tkwi w niedopowiedzeniu, podsycaniu tajemnicy. Niestety, w serwisach plotkarskich nagłówki tego typu często mijają się z prawdą, przez co wielu osobom nie kojarzą się najlepiej.

I tak np. nagłówki w stylu: Nie uwierzysz, co ona zrobiła! mogą działać odstraszająco, ale wystarczy je lekko podrasować i nabiorą innego wydźwięku. Jak to zrobić? 

Dodaj do tytułu punkt zaczepienia, np. w postaci autorytetu, albo zaproponuj pytanie z utajonym stwierdzeniem, z którym czytelnik będzie musiał się zgodzić. 

Np.

  • Nagłówek oparty na luce informacyjnej, który wykorzystuje siłę autorytetu.

Nigdy nie zgadniesz, z kim sfotografował się Barack Obama. 

  • Nagłówek oparty na luce informacyjnej w formie pytania, które jest stwierdzeniem sugerującym odpowiedź twierdzącą. 

Przetarg na samoloty dla VIP-ów we wrześniu?

Jaki efekt uzyskasz po wprowadzeniu drobnych zmian? Po pierwsze, przyciągniesz uwagę bardziej ambitnego użytkownika. Po drugie: tytuł wzbudzi pozytywne emocje. 

 

Nagłówki listy

 

Kojarzysz nagłówki typu: 6 sposobów na młodzieńczy wygląd? Użytkownicy je kochają, bo precyzyjnie porządkują partie tekstu i pokazują drogę na skróty, która kojarzy się z wygodą i szybkością. 

A żeby Twój „tytuł lista” wybrzmiał bardziej wiarygodnie, połącz go z nietypowymi liczbami, np. 12 czy 17. Nasze życie wymaga przecież więcej wysiłku niż 5 czy 10 kroków do smukłej sylwetki. Dlatego rób wszystko, by urealnić Twój przekaz. 

 

Inne sprawdzone formuły copywriterskie

 

Poza formułami podanymi wyżej jest jeszcze wiele innych (wypracowanych przez copywriterów). Jabłoński w swojej książce przytacza 14 propozycji. Ja przedstawię 8 najbardziej chwytliwych.

 

  • „Jak _ (zrobić coś)” – nagłówek, który nadaje się do przedstawienia osobistej historii.

Potencjał tego nagłówka wykorzystasz w pełni, jeśli dodasz do niego termin, metodę lub korzyść. 

Np. Jak zrobić sześciopak w sześć tygodni? 

 

  • „Czego _ uczy o _” – nagłówek, w którym zestawia się dwie nieoczekiwane rzeczy. 

Np. Czego słoń i mały uczą o marketingu?

 

  • „Rób coś jak _” – nagłówek odwołujący się do konkretu (autorytetu).

Np. Tańcz jak Shakira – bierz lekcje w nowej szkole tańca! 

 

  • Nagłówki, które sugerują, że ktoś wie więcej od nas. 

Np. Wiemy, jak pomóc Ci zmniejszyć opłaty za prąd.

 

  •  Nagłówki, które pokazują mało znany sposób.

Np. Nieznana metoda walki z łysieniem.

 

  • „Czy popełniasz te (typowe) błędy w _?” – nagłówek trafi do osób, których mają podstawową wiedzę w określonej dziedzinie i szukają potwierdzenia swoich działań. 

Np. Czy popełniasz te 3 błędy w pielęgnacji problematycznej cery?

 

  • „Wszystko, co musisz wiedzieć o (czymś), by odnieść sukces” – nagłówek wskazujący drogę na skróty. 

Np. Wszystko, co musisz wiedzieć o e-marketingu, żeby rozkręcić biznes on-line.

 

  • „Co się stanie, gdy zrobisz _” – nagłówek, który zapowiada opowieść o zaskakującym początku lub zakończeniu. 

Np. Co mnie spotkało, gdy zacząłem biegać.

 

Uwaga! Nie traktuj formuł „pudełkowo”. Nie patrz na nie jak na schematy, które pasują do każdego tekstu. 

Zanim sięgniesz po któryś z pomysłów, zastanów się, czy będzie on odpowiedni do Twojego artykułu.

 

Wymyślaj samodzielnie tytuły, którym nie można się oprzeć

 

Formuły to nie wszystko. Niebanalne tytuły do swoich artykułów wypracujesz również samodzielnie, jeśli będziesz bazował na 4 elementach:

  •  emocje

– do opisania emocji wystarczy, że użyjesz przymiotnika, oczywiście opisującego, np. karminowe usta;

  • fakty

– zapowiedź, czego użytkownik dowie się z tekstu (tutaj jak zawsze sprawdzają się liczby);

  • potrzeba

– zastanów się, czego potrzebuje czytelnik – chce zdobyć wiedzę, szuka rozwiązania problemu czy rozrywki?

  • historia 

– potraktuj swój tytuł jak wprowadzenie do historii, która się komuś przytrafiła. Dodaj do nagłówka imię bohatera. 

 

Oczywiście nie zawsze stworzysz tytuł ze wszystkich 4 elementów. Według Jabłońskiego większość nagłówków w prasie czy w Internecie bazuje na 2 z 4, czyli na faktach i emocjach albo na faktach i potrzebach. 

Np. 

6 niesamowitych składników kremu na zmarszczki (fakty + emocje)

6 składników kremu na zmarszczki, dzięki którym będziesz wyglądać na 10 lat młodziej (fakty + potrzeby)

 

To nic, że w sieci częściej trafiasz na tytuły zbudowane z 2 składników. Staraj się łączyć ze sobą wszystkie 4 elementy, np. historia Joanny + potrzeba + fakty + emocje, np. Możesz wyglądać jak Joanna, 10 lat młodziej, dzięki 6 niesamowitym składnikom kremu na zmarszczki.

 

Jabłoński proponuje też skalę porównawczą, dzięki której rozpoznasz wartość nagłówka. Oto ona:

  • 1 z 4 elementów – tytuł słaby.
  • 2 z 4 elementów – tytuł przeciętny. Da się go podrasować. 
  • 3 z 4 elementów – tytuł dobry. Wygeneruje dużą liczbę wejść i pożądaną uwagę. 
  • 4 z 4 elementów – tytuł perfekcyjny. 

Projektowanie nagłówków z użyciem skali porównawczej daje sporo frajdy. Wreszcie samodzielnie ocenisz, czy Twój nagłówek jest wystarczający. 

 

Zanim opublikujesz, sprawdź swój nagłówek

 

Wymienione wyżej „magiczne” składniki to połowa sukcesu. Możesz jednak spalić nagłówek plasujący się wysoko na skali, jeśli nie dopilnujesz kilku szczegółów.

Sprawdź:

  • Czy Twój nagłówek nikogo nie obraża? Czy któregoś z elementów nie da się opacznie zrozumieć?
  • Czy tytuł przyciąga uwagę?
  • Czy jest prosty i czytelny w odbiorze, bez zbędnych aluzji?
  • Czy nawiązuje do treści artykułu?

 

Według Jabłońskiego dobry tytuł jest prosty i nieprzekombinowany, a czasy żartobliwych nagłówków minęły. Teraz liczy się konkret

 

W tytule podawaj całą prawdę, nie sil się na dwuznaczności, nie wprowadzaj czytelnika w błąd. Niech Twój nagłówek dokładnie przedstawia to, co chcesz przekazać w artykule. Nie ma nic bardziej drażniącego niż aluzyjne nagłówki, które w dodatku nie zapowiadają tego, czego szuka w artykule użytkownik. 

Stosuj tytuły listy – które wymuszają klarowne tłumaczenie punkt po punkcie zawartości Twojego artykułu. W tekście informacyjnym pokuś się o cytaty i liczby. Uwagę użytkowników przyciągaj nazwiskiem znanej osoby. Twoje artykuły zyskają wtedy bohaterów. 

Powodzenia!

 

 

Magdalena Drabarczyk

Copywriterka, absolwentka kursu Zostań copywriterem. Zwolenniczka prostej, konkretnej i spójnej komunikacji. Uważa, że najlepsze teksty piszą sami klienci. Wystarczy tylko słuchać tego, co mają do
powiedzenia, i wiedzieć, o co pytać.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zaloguj się

Zarejestruj się

Resetuj hasło

Proszę wpisać nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z linkiem do ustawienia nowego hasła.