Dostarczaj klientom realną wartość – rozwiązuj ich problemy, odpowiadaj na pytania, dziel się wiedzą i koniecznie pamiętaj o SEO. O tym przeczytasz w niemal każdym poście dotyczącym tworzenia contentu. Ale nie w tym. Bo jeśli naprawdę chcesz skutecznie przykuć uwagę klienta swoim tekstem dla branży zoologicznej, potrzebujesz znacznie więcej.
Rozwiązanie problemu to punkt wyjścia
Ludzie czytają, bo szukają rozwiązań. Ale to sposób, w jaki przekażesz klientowi rozwiązanie, zdecyduje o tym, czy zabłyśniesz. Jeśli pójdziesz na łatwiznę, Twój content utonie w morzu nudnych, sztampowy i napakowanych frazami kluczowymi tekstów o zwierzętach.
Czego potrzebuje Twój content, żeby się wyróżnić? Już tłumaczę.
Dziel się doświadczeniem w tekstach dla branży zoologicznej
Bo to wskazówki od doświadczonych znawców i praktyków tematu są tym, czego ludzie szukają w sieci. Nie interesuje ich wiedza książkowa. Nie obchodzą ich teorie naukowe. Jeśli mają problem, chcą dostać sprawdzone, skuteczne i bezpieczne rozwiązanie. Bo nikt nie chce eksperymentować na swoich zwierzętach.
Jeśli więc chcesz zdobyć zaufanie klientów, podziel się doświadczeniem. Udowodnij, że wiesz, o czym piszesz. Jak? Opowiedz historię swojego zwierzaka lub jakiegoś znajomego. Napisz o tym, co się w jego przypadku sprawdziło, a co kompletnie zawiodło. Wytłumacz, dlaczego tak się stało. Pokaż plusy i minusy proponowanych rozwiązań.
I o ile nie piszesz tekstu dla specjalistów, ogranicz się do niezbędnego minimum. Do tego, co w tym konkretnym przypadku naprawdę jest ważne. W końcu chcesz zabłysnąć wiedzą, a nie zanudzić czytelnika.
Polecaj, proponuj, pokazuj alternatywy, ale nigdy niczego nie narzucaj. Tak jak rodzice nie lubią, gdy się im mówi, jak mają wychowywać swoje dzieci, tak opiekunowie zwierząt nie znoszą, gdy ktoś ich poucza.
Postaw na empatię w tekstach o zwierzętach
Klient szuka nie tylko skutecznego rozwiązania swojego problemu, lecz także zrozumienia. Jeśli pokażesz mu, że znasz temat i rozumiesz, z czym się mierzy, poczuje, że dobrze trafił.
Dlatego storytelling, do którego Cię namawiam, sprawdzi się dużo lepiej niż książkowe mądrości. Bo akademickie wykłady są nudne, niezrozumiałe i bezosobowe. Za to historie budzą zainteresowanie, wywołują emocje i zapadają w pamięć. A ludzie kochający zwierzaki uwielbiają o nich czytać.
Storytelling to Twoja szansa, żeby się wyróżnić, ale to empatia jest kluczem w tekstach o zwierzętach. O zwierzętach, które Twoi klienci kochają i o które całym sercem dbają. Nigdy nie zapominaj, że piszesz o ich przyjaciołach, członkach rodzin, a dla niektórych wręcz dzieciach.
Nie bój się nazywać rzeczy po imieniu. Życie ze zwierzętami to nie zawsze sielanka. Wręcz przeciwnie: to cała paleta emocji. Złap perspektywę czytelnika i dostrzeż:
- smutek, gdy jego zwierzę cierpi;
- zagubienie, gdy nie wie, jak mu pomóc;
- frustrację, gdy nic nie pomaga;
- złość, gdy wydał masę pieniędzy i nie widać efektu;
- radość, gdy osiągnął sukces;
- satysfakcję, że dał radę;
- euforię, gdy spełnił marzenie;
- i wreszcie dumę ze zwierzaka.
Oszczędź swojemu czytelnikowi tekstów rodem z Wikipedii. Internet pełen jest informacji, w których jest tyle emocji co w rozmowie o liście zakupów. Pisz teksty z sercem, a dostaniesz feedback. U mnie na przykład trzymanie się tej zasady zaowocowało takimi opiniami:
Muszę przyznać, że lektura Pani e-booka pomogła mi emocjonalnie ogarnąć temat choroby naszego maluszka. Na zasadzie: „Hej, zobacz, inni także borykali się z problemami i wyszli z nich w miarę obronną łapą”. Tak jak opisywała Pani „przygody” ze zdrowiem swoich psów. Dzięki serdeczne!
Zarażaj pasją w tekstach dla branży zoologicznej
O ile nie opłaca Ci się wkurzać tekstem potencjalnego klienta, o tyle warto zarażać go pasją. Spraw, by zapragnął tego, o czym piszesz. Pokaż mu, że ma to na wyciągnięcie ręki. I bez trudu osiągnie sukces dzięki Tobie, Twojej usłudze lub Twojemu produktowi.
Pisz z entuzjazmem i autentyczną radością. Dużo szybciej przekonasz do siebie klienta, jeśli poczuje Twoje autentyczne zaangażowanie. To naprawdę działa! Nie wierzysz? No to zobacz:
Nie będę ukrywał, że na Pani stronę trafiłem przez przypadek. Postanowiłem do Pani napisać, ponieważ po wpisach, jakie Pani publikuje, mogę wysnuć tylko jeden wniosek – ma Pani „bzika” na punkcie tej rasy.
Może Pani pomoże Nam podjąć właściwą decyzję odnośnie zakupu psa.
Pisz po ludzku
Chwytliwy nagłówek to dobry sposób na złowienie czytelnika, ale jeśli nie przykujesz jego uwagi na dłużej, ucieknie, zanim się obejrzysz. Jak go zatrzymać i skłonić do przeczytania Twojego contentu? To proste! Pisz po ludzku.
Zapomnij o wyszukanym słownictwie, rozbudowanych frazy i górnolotnych określeniach. Tak nie zabłyśniesz. Zamiast tego postaw na komunikatywność. Pisz teksty językiem:
- jasnym,
- prostym,
- zwięzłym,
- dynamicznym,
- konkretnym,
- obrazowym,
- konwersacyjnym.
Jeśli wszystkie elementy ułożysz w spójną układankę, klient na pewno przeczyta Twój tekst w 100%. Więcej: Twoja otwartość i przystępność skłoni go do kontaktu.
Fajny artykuł. Ale nie wiem, w jakim wieku pies osiąga to, co ma do osiągnięcia, czyli w jakim wieku przestaje rosnąć, w jakim wieku stabilizuje się jego waga?
Wywołaj efekt „WOW”
Zdarza Ci się zachwycić tekstem o zwierzętach? Bo mi tak. I jest to bardzo przyjemne uczucie. Towarzyszą mu zaskoczenie, oszołomienie, podziw i uznanie. Czytam, czytam i z każdym kolejnym tekstem jestem coraz ciekawsza autora. Chcę go bliżej poznać, bo czuję, że mnie rozumie, inspiruje i pisze właśnie do mnie.
To jest właśnie efekt „WOW”. Wywołaj go swoim contentem, a podbijesz serce klienta. Zdobędziesz jego zaufanie, przywiązanie i zyskasz pozytywne skojarzenie z marką. Jeśli Ci się to uda, zbudujesz solidny grunt pod udaną sprzedaż.
OK, wiesz już, jak tworzyć teksty dla branży zoologicznej. A zatem do dzieła!
Jeśli jednak z jakichś względów nie czujesz się na siłach, zatrudnij zakręconego na punkcie zwierzaków copywritera. Może mnie?
Patrycja Spotan
Copywriterka, absolwentka kursu Zostań copywriterem. Zakręcona na punkcie czarnych terierów, kynologii i behawioryzmu. Specjalizuje się w tekstach o zwierzętach.
Komentarze