1,5 miliarda ludzi na świecie mówi po angielsku. Ale czy wiesz, że tylko 360 mln z nich posługują się nim jako ojczystym? Czy polski copywriter może zaprojektować teksty po angielsku, które pozwolą Ci przebojem wejść na światowe rynki? A może to zadanie tylko dla native speakera?
Kim jest native speaker i dlaczego nie każdy sprawdzi się jako copywriter?
Rozwiejmy pewien mit.
Przypomnij sobie swoich kolegów z podstawówki; wszyscy byli native speakerami języka polskiego. Czy każdemu zleciłbyś napisanie tekstu na nową stronę internetową swojej firmy? No właśnie.
Nie każdy, kto jest native speakerem, czyli rodzimym użytkownikiem języka, posługującym się nim od maleńkości, automatycznie potrafi pisać skuteczne teksty sprzedażowe. Copywriting wymaga innych umiejętności i wiedzy niż pisanie wypracowań czy uczenie języka. Nie uczą tego ani w liceum, ani na kursach dla lektorów.
Kolejny mit to ten, że native speakerzy zawsze poprawnie używają języka ojczystego. Nigdy nie zdarza Ci się mieć problemów z polską interpunkcją czy ortografią? Ile razy słyszysz na ulicy polszczyznę, którą rozumiesz, ale nijak nie przypomina tej z książki do gramatyki?
Jesteśmy różni. Nie wszyscy mamy zamiłowanie do pisania; nie wszyscy jesteśmy molami książkowymi, mamy różne wykształcenie.
Profesjonalny copywriter to ekspert od języka. Wie, gdzie zachować czujność i gdzie szukać odpowiedzi, kiedy ma wątpliwości dotyczące stylu i ortografii. Zarówno w języku ojczystym, jak i w obcym.
Co powinien umieć copywriter?
Kiedy czytasz, liczy się wartość tego, co autor ma Ci do powiedzenia. Czy umie przykuć Twoją uwagę, doprowadzić do śmiechu nietypowym porównaniem a może zaskoczyć nowymi faktami.
W copywritingu najważniejsza jest empatia — umiejętność zrozumienia czego czytelnik szuka w sieci i jak możemy mu pomóc. Dzięki temu możemy pisać teksty, które trafiają w potrzeby klienta i realizują Twoje cele biznesowe.
Najważniejsza jest treść, ale nie zapominaj o formie
Słownikowa perfekcja nie wystarczy. Liczą się emocje i obrazy.
Nawet mistrzowie literatury korzystają z pomocy redaktorów, którzy sprawdzają ich styl i interpunkcję. Czytujesz ulubionego autora, dlatego, że jestem mistrzem ortografii, czy dlatego, że potrafi Cię zainspirować? Podobnie jest z copywriterami.
Copywriter powinien przede wszystkim pisać teksty, które przemówią do Twoich klientów, ale nie oznacza to, że forma się nie liczy.
Potrzebujesz treści po angielsku? Idealnie byłoby znaleźć doświadczonego, utalentowanego copywritera, którego językiem ojczystym jest angielski. Wtedy masz pewność, że teksty na Twojej stronie są poprawne, brzmią naturalnie i pomagają rozwijać Twoja markę.
W świecie rzeczywistym zatrudnienie takiej osoby może okazać się trudne i kosztowne. A może po prostu wolisz pracować z kimś, kto rozumie polski kontekst? Komu nie będziesz musiał tłumaczyć zawiłości swojego projektu po angielsku?
Copywriting po angielsku — FCE to za mało
Powiedzmy to otwarcie. Profesjonalne pisanie w języku obcym nie jest proste. Nie mamy takiego samego wyczucia i swobody jak w języku ojczystym. Dużo łatwiej o zabawne przeinaczenie czy niezręczność, które mogą zaszkodzić Twoim interesom. Pisanie po angielsku wymaga pokory i dogłębnej znajomości języka.
Skutecznego i poprawnie brzmiącego tekstu sprzedażowego raczej nie zaprojektuje ktoś ze znajomością języka na poziomie popularnego „Firsta”.
Zgodnie z klasyfikacją Rady Europy uczeń na poziomie B2, czyli właściwym dla First Certificate in English, „rozumie główne wątki większości wypowiedzi i potrafi prowadzić rozmowę z native speakerem, bez specjalnego wysiłku”. To trochę za mało jak na komunikację, która ma odzwierciedlać jakość Twojej marki.
C1 to kolejny poziom — poziom egzaminu Advanced, ale dopiero na poziomie C2 „uczeń może z łatwością zrozumieć praktycznie wszystko, co przeczyta” i „potrafi wypowiadać się precyzyjnie, subtelnie różnicując odcienie znaczeniowe”. To poziom biegłości językowej, który posiadają na przykład magistrowie filologii angielskiej lub osoby, które zdały egzamin Proficency.
Dopiero na poziomie biegłości uczeń wie, czego nie wie, jak doskonalić język i gdzie szukać odpowiedzi. Rozumie, że słowa lubią chodzić frazami, jest wyczulony na kontekst i nie wierzy w swoją nieomylność.
Mocne strony nienatywnego copywritera
Czy bycie copywriterem, który nie wyssał języka angielskiego z mlekiem matki, może dać jakąś przewagę? Paradoksalnie tak. Większość odbiorców tekstów w Internecie to osoby, które przeszły taką samą drogę jak my — uczyły się angielskiego w szkole, z filmów i na wyjazdach.
Dla native speakerów język jest czymś naturalnym. Czasami nie czują, które słowa są trudne, a które zwroty są zrozumiałe nawet dla początkujących. Tymczasem błyskotliwe, ale niełatwe, pełne nawiązań kulturowych teksty mogą nie sprawdzić się na rynku globalnym. Nikt z potencjalnych klientów nie chce czuć się głupi. A powiedzmy szczerze — nie wszyscy znają angielski na poziomie zaawansowanym.
Jak wybrać dobrego polskiego copywritera, który pisze po angielsku?
Po pierwsze, poproś o portfolio. Jeśli nie znasz wystarczająco angielskiego, przeczytaj teksty po polsku. Czy podoba Ci się sposób myślenia i argumentowania? Sprawdź doświadczenie i poziom językowy copywritera. Nie musi być anglistą, ale powinien mieć potwierdzoną znajomość języka na poziomie C2.
Jak zwykle, kiedy szukasz specjalisty, pytaj o rekomendacje wśród znajomych i sprawdź opinie w sieci. Kiedy już znajdziesz odpowiednią osobę i zamówisz tekst, poproś o korektę native speakera. Zyskasz pewność, że Twoja marka brzmi naturalnie i jest gotowa podbić świat.
Absolwentka kursu Zostań copywriterem. Ekspertka od komunikacji i przetwarzania wiedzy — copywriterka oraz tłumaczka ustna i pisemna j.angielskiego. Pisze, bo lubi pomagać przedsiębiorcom zwiększać zyski.
Komentarze